Naszą Majówkę zaczęłyśmy od lotu do Bologni do Włoch. Trafiłyśmy na Święto pracy więc na rynku było tłoczno i wesoło.
| likiery o przeróżnych smakach: pistacja, opuncja, migdały....poezja smaku |
| panino con panelle |
| Teatr Massimo |
| Katedra |
| Bomboniere- są to upominki dla gości na przeróżnych imprezach okolicznościowych. |
| Port Palermo |
| Woda wprawdzie nie była jeszcze gorąca ale udało nam się wykąpać .Plaża w Mondello niedaleko Palermo zachwyca widokami. |
Taormina -na wschodzie Sycylii.Widoki nieziemskie, szczególnie ten na Etnę.
| Etna |
| Kolejny przysmak sycylijski to Arancini- Kulki ryżowe nadziewane mięsem lub szpinakiem, jak kto lubi. Pycha:) |
A to już Catania.
| Brioche z lodami- to typowa pyszna słodka bułka z lodami, nigdzie indizej w całej Italii się z tym przysmakiem nie spotkałam. |
Z Catanii udałyśmy się do Agrigento i Doliny Świątyń.
| Opuncje - dopiero kwitną, ale jak już dojrzeją są naprawdę pyszne. |
bułki z lodami i kulki ryżowe - ciekawe!:) Wygląda upalnie wszystko, aż dziwne, że nie do końca;)
OdpowiedzUsuń