poniedziałek, 7 maja 2012

Z cyklu " Podróże małe i duże" - Majówka 2012- Sycylia




Naszą Majówkę zaczęłyśmy od lotu do Bologni do Włoch. Trafiłyśmy na Święto pracy więc na rynku było tłoczno i wesoło.


Po szybkim obejściu starego miasta i godzinnym przelocie dotarłyśmy w końcu do Trapani -Birgi małego lotniska w zachodniej części Sycylii. Udałyśmy się na zwiedzanie Marsali słynącej z win Marsala.








likiery o przeróżnych smakach: pistacja, opuncja, migdały....poezja smaku




panino con panelle

Teatr Massimo
Z Marsali udałyśmy się do Palermo.




Katedra
Bomboniere- są to upominki dla gości na przeróżnych imprezach okolicznościowych.


Port Palermo








Woda wprawdzie nie była jeszcze gorąca ale udało nam się wykąpać .Plaża w Mondello niedaleko Palermo zachwyca widokami.











W drodze do Taorminy zatrzymaliśmy się na godzinkę w Messinie, udało nam się zobaczyć tylko port.





Taormina -na wschodzie Sycylii.Widoki nieziemskie, szczególnie ten na Etnę.












Etna













Kolejny przysmak sycylijski to Arancini- Kulki ryżowe nadziewane mięsem lub szpinakiem, jak kto lubi. Pycha:)



A to już Catania.






Brioche z lodami- to typowa pyszna słodka bułka z lodami, nigdzie indizej w całej Italii się z tym przysmakiem nie spotkałam.







Z Catanii udałyśmy się do Agrigento i Doliny Świątyń.










Opuncje - dopiero kwitną, ale jak już dojrzeją są naprawdę pyszne.





Share it